strategia marketingowa

Plan marketingowy – czy w małej firmie ma sens?

Plan marketingowy to pojęcie znane osobom, które w trakcie edukacji na poziomie średnim lub wyższym zetknęły się z dziedziną marketingu . Być może nawet musiały go przygotować, by zaliczyć semestr. Jest to także dokument opracowywany w korporacjach i dużych firmach. Powinien zawierać wyniki analiz i badania otoczenia, zestaw celów, plan realizacji działań oraz środki mające je umożliwić. W praktyce, zwłaszcza w perspektywie krótkoterminowej, czyli rocznej, bazę stanowi spis planowanych działań wraz z ich budżetem oraz czasowy plan realizacji tych aktywności.

Czy w małej firmie plan marketingowy ma sens?

To pytanie samo ciśnie się na usta, zwłaszcza kiedy prowadzisz mikro firmę, a działania marketingowe są sporadyczne. Budżet niewielki, to i nie ma czego planować – przeszło Ci pewnie przez głowę. A to błąd. Sprowadzasz marketing do roli promocji Twojej działalności wśród potencjalnych klientów, a to tylko jedna z jego funkcji.

Przede wszystkim tworząc plan marketingowy, tworzysz zręby swojej strategii. Na początku działalności jeszcze nie masz wiedzy i doświadczenia, aby rozwijać się w długofalowo zaplanowany sposób. Plan marketingowy pozwoli Ci na usystematyzowanie wiedzy o firmie i otoczeniu, które może być źródłem zarówno szans jak i zagrożeń. Poza tym będzie dla Ciebie doskonałą bazą, aby prowadzić proces kontroli realizowanych działań.

Jak przygotować plan marketingowy małej firmy?

Przede wszystkim nie skupiaj się na wydatkach. Wracam do tego, gdyż wiem, że to właśnie będą uwzględniać w pierwszej kolejności mali przedsiębiorcy. Zanim zdecydujesz ile i na co wydać, sprawdź czy na pewno warto. A potem wydawaj z głową.

Podstawowym etapem Twojego planu powinna być analiza konkurencji i otoczenia rynkowego. I nie wątpię, że skoro prowadzisz swój biznes, to wiedzę na temat konkurencji masz w małym palcu. Doskonale wiesz, z jakimi lokalnymi lub globalnymi konkurentami walczysz o zamówienia. Potrafisz przynajmniej oszacować ich ceny, znasz możliwości i wiesz, jakimi argumentami przekonywać potencjalnego klienta do wyboru Twojej oferty. Wiesz też, z kim nie jesteś w stanie konkurować – czasem trzeba spojrzeć prawdzie w oczy.

Co do otoczenia gospodarczego bywa już różnie. Mało który mały biznes skupia się na danych ekonomicznych i demograficznych, a następnie analizuje, jaki wpływ zauważone trendy mogą mieć na jego rozwój. A często warto się nad tym pochylić. Może się okazać, że kolejna kawiarnia z rozbudowaną i świetnie wyposażoną strefą zabawy dla dzieci to nie najlepszy pomysł, kiedy na lokalnym rynku są już takie miejsca. W końcu przyrost naturalny mimo 500+ niezbyt imponujący, więc i ilości mam z małymi dziećmi nie przybywa. Może zamiast tego kawiarnia eko-wege-organic? Dane demograficzne mają znaczenie. Jeśli właściwie je odczytasz będziesz pierwszy w niszy, w której wielu konkurentów się nie zmieści i to może być Twoja przewaga.

Na podstawie analizy krystalizuje się grupa docelowa, o której pisałam już tutaj: grupa docelowa

Dalsze kroki to analiza SWOT – czyli silne i słabe strony Twojej firmy oraz szanse i zagrożenia płynące z otoczenia, wyznaczenie celów i opracowanie sposobu ich realizacji. Dopiero tutaj przechodzisz do szczegółowego planu działań, czyli co właściwie ma być zrealizowane i za ile. Tutaj też nie skupiasz się tylko na promocji. Czasem może to być zmiana sposobu produkcji, zmiana wystroju lokalu – działania generujące koszty, a nie mające nic wspólnego z promocją.

Warto pamiętać, że wyznaczając cel i konkretne działania, trzeba też zaplanować jakie przyszłe zyski to przyniesie (lub jakie straty ograniczy).

Ważnym elementem całego planu jest opis środków kontroli jego realizacji. A o tym, jak ważny w marketingu jest proces kontroli, będzie kolejny wpis.